Złamane serce
Radość z tego, że znalazła się na liście przyjętych, walczyła jednak z rozpaczą. Todorczuk spotykała się bowiem wówczas z pewnym mężczyzną.
- Byłam przepotwornie zakochana. Chciałam, żeby był moim mężem - wyjawiała w programie Krzysztofa Ibisza "Zrozumieć kobietę”.
On również marzył o aktorskiej karierze, ale oblał egzamin. Ona przeprowadziła się do Warszawy, on, ku jej rozpaczy, został w Białymstoku. Pół roku później uznali, że związek na odległość nie ma sensu i postanowili go zakończyć.
- To było bardzo bolesne rozstanie - dodawała.
Według "Faktu" tą wielką miłością Todorczuk był serialowy amant - Paweł Małaszyński.