Wypadła z obiegu
Kariera nigdy jednak nie była jej priorytetem. Kiedy w 2005 roku na świat przyszła ich córka Zofia, Todorczuk podjęła odważną decyzję - postanowiła na jakiś czas wycofać się z branży i zostać z dzieckiem. Pięć lat później urodziła syna Stanisława. Przyznawała, że przez to "wypadła z obiegu", ale nie żałowała. Dopiero gdy była gotowa, a dzieci podrosły, postanowiła wrócić do pracy.
- Gdybym miała ciśnienie na karierę, nie zdecydowałabym się na dzieci zaraz po studiach. Mam koleżanki, które najpierw zrobiły karierę, a potem urodziły dzieci, a ja postanowiłam inaczej. Teraz moje dzieci są już "odchowane”, a one siedzą w pieluchach - śmiała się w "Show". - Nie zabieram dzieci na premiery, ścianki.
Mają normalne życie.
Wróciła na scenę, dostała większą rolę w "Na dobre i na złe", pojawiła się też w "Blondynce" czy "Barwach szczęścia".
- Ja po prostu kocham swój zawód i chcę go uprawiać - dodawała.