Kiepskie filmowe początki
Do filmu początkowo nie miała szczęścia. Chodakowska przyznaje zresztą, że nie ceni większości swoich filmowych kreacji. W 1971 roku zagrała w „Milionie za Laurę”, ale sceny z jej udziałem zostały ostatecznie wycięte. Dopiero kilka lat później zwróciła uwagę reżyserów i zaczęła pojawiać się przed kamerami, między innymi w „Doktorze Murku”, „Widziadle” czy „Bestii”.
- Lubię grać w filmie, chętnie bym grała więcej, ale nie przepadam za zdjęciami próbnymi – mówiła Chodakowska w jednym z wywiadów, tłumacząc, dlaczego jej filmowa kariera nigdy nie nabrała rozpędu. - A nikt nie chce bez nich ryzykować.
Tomasik dodawał zaś, że artystce przeszkadzała nieco przypięta jej łatka:
- W aktorce widziano dziewczyny noszące w sobie jakiś niepokój, trochę szalone – pisał w „Demonach seksu”.