4z27
C jak CKM
C jak CKM
Wszystkim, którzy po przeczytaniu tytułu dostali krótkiego, kontrolowanego zawału mówimy STOP!
Na pewno gazeta, której udałoby się opublikować Annę Muchę w negliżu miałaby rekordowy nakład i równie rekordową sprzedaż. Niestety póki co żadnemu pismu taka sztuka się nie udała, zresztą pewnie nigdy się nie uda, bo aktorka wydaje się na rozbierane sesje zbyt wyemancypowana.
Znalazło się jednak pismo, które choć wybitnie męskie, bo o CKMie mowa, chciało docenić nie fizyczne, a duchowe walory pani Muchy i poprosiło ją o pisanie felietonów. Sprawa zakończyła się awanturą. CKM felietonów nie przyjął, za co gwiazda nazwała go **szowinistyczno-świńską gazetą.**
O czym był tekst? Otóż poza mówieniem o nowych potrzebach współczesnych kobiet nazywał mężczyzn szowinistami. Gratulujemy wyczucia i czekamy na to co będzie dalej? Może leksykon broni palnej w „Naj”, albo przyspieszony kurs ocieplania budynków w ‘Pani Domu’?