Trwa ładowanie...
d1bufl8
12-02-2001 01:00

Anthony Hopkins o swojej roli w "Hannibalu"

d1bufl8
d1bufl8

Anthony Hopkins wyjawił, że inspiracją do roli słynnego Hannibala Lectera był kot. Sześćdziesięciotrzyletni walijski aktor, który przeraził publiczność graną w "Milczeniu owiec" postacią seryjnego mordercy i kanibala, powrócił teraz na duży ekran w drugiej części filmu noszącej tytuł "Hannibal".

Hopkins, który podczas zdjęć dużo chodził ulicami Florencji mówi, że grany przez niego bohater ma celowo koci charakter.

Aktor tłumaczy: - _ Tym razem wiele chodziłem i specjalnie wybrałem koci sposób poruszania się. Lubię koty i uwielbiam sposób w jaki spacerują. Chciałem uchwycić to uczucie, kiedy Lecter cicho i ukradkiem przemyka w cieniu ulic Florencji_.

Fani słynnego odgłosu jaki Lecter wydawał przy u życiu języka będą zawiedzeni, ponieważ w "Hannibalu" Hopkins ani razu tego nie robi.

Aktor wyjaśnia: - _ Nie chciałem powtarzać tego gestu z językiem. Wolałem nie używać starych tricków, to byłoby nudne. Wymyśliłem za to kilka nowych rzeczy. Lecter mówi na przykład: 'goody, goody', 'okeydokey', 'tah-dah' i 'It's to die for'. To sprawia, że widownia się śmieje_.

d1bufl8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bufl8