Apartheid w wersji Tima Robbinsa

Tim Robbins zagra główną rolę w thrillerze politycznym "Hot Stuff", za kamerą którego staje Phillip Noyce.

Akcja filmu rozgrywać się będzie w latach apartheidu w RPA oraz współcześnie. Wprawdzie projekt oparty jest na autentycznych wydarzeniach, jednak Robbins wcieli się w fikcyjną postać policjanta, który zostaje zmuszony do stosowania przemocy. W planie współczesnym, Noyce zaprezentuje losy Patricka Chamusso (w tej roli Derek Luke), skazanego na 24 lata więzienia za działalność przeciwko apartheidowi. W roli żony Chamusso wystąpi Bonnie Mbuli.

Zdjęcia do "Hot Stuff" rozpoczną się w sierpniu i będą kręcone w Johannesburgu, Kapsztadzie, Mozambiku, Królestwie Suazi oraz w Secunda, gdzie rozegrała się autentyczna historia.

Autorką scenariusza jest Shawn Slavo, córka zamordowanej aktywistki Ruth First oraz jednego z liderów Afrykańskiego Kongresu Narodowego, Joe Slovo. Shawn ma już na swoim koncie pracę przy dramacie, którego akacja rozgrywa się w RPA. Jest bowiem autorką scenariusza filmu "A World Apart" z 1988 roku, którego inspiracją był jej związek z matką.

Robbins niedawno wystąpił w filmie science-fiction "Wojna światów". Aktor w zeszłym roku otrzymał Oscara za drugoplanową rolę w dramacie "Rzeka tajemnic".