Arafat kolejnym bohaterem Oliviera Stone'a
Jeden z najwybitniejszych reżyserów dzisiejszych czasów Olivier Stone odwiedził przywódcę Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata w jego bazie w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu - podała we wtorek rozgłonia BBC.
Jako cel swej wizyty Stone podał chęć nakręcenia filmu o wiatowych konfliktach. Nie jestem łowcą sensacji. Nie prowadzę ledztw, nie szukam intryg, którymi wszystkich zaszokuję - powiedział reżyser. Dodał, że wczeniej przeprowadził szereg wywiadów z izraelskimi liderami. Wród nich wymienił nazwisko Ariela Szarona, premiera państwa żydowskiego.
Jako główny powód zainteresowania Bliskim Wschodem reżyser, który zrealizował kontrowersyjne filmy o tematyce politycznej jak "JFK", czy "Nixon", wymienił chęć zrozumienia, czym kierują się wiatowi przywódcy. Gdziekolwiek się ruszysz na wiecie, zawsze znajdzie się podobieństwo pomiędzy konfliktami - uważa Stone.
Te postacie, które spotykam: pan Arafat, pan Szaron, czy ktokolwiek inny, pozwalają zrozumieć, o co chodzi w życiu, o co chodzi, gdy masz władzę, gdy rządzisz - kontynuował reżyser.
Zaprzeczył jednak, jakoby dążył do wystawiania ocen. Szukam tylko typowych, starowieckich wartoci: jakie jest życie, jakie znaczenie ma cierpienie, czego żałujesz - powiedział.
Wczeniej w lutym amerykański reżyser spotkał się na Kubie z tamtejszym przywódcą Fidelem Castro. Rozmawiał także z innymi politykami kubańskimi oraz z bratem Fidela, Ramonem Castro. Wszystko po to, aby zebrać jak najbardziej kompletne informacje o kubańskim przywódcy.
Jak informowało wtedy czasopismo "Variety", Stone kręci film dokumentalny "Looking for Fidel" na zlecenie hiszpańskiej telewizji. Znajdzie się w nim m.in. obszerny, ekskluzywny wywiad z 75-letnim rewolucjonistą.
56-letni Stone to jeden z najsłynniejszych wiatowych reżyserów. Jego najbardziej znane filmy to obsypane Oscarami "Pluton" i "Urodzony 4 lipca", a także "Urodzeni mordercy", "The Doors", czy "Pomiędzy niebem a ziemią".
Jego następny film będzie ekranizacją życia Aleksandra Macedońskiego. Wystąpi w nim młody australijski aktor Heath Ledger.