''Ashes'': Nikt nie chciał filmu Raya Winstone'a
Nazwiska *Raya Winstone'a i Jima Sturgessa przestały być gwarantami kinowego sukcesu. Ich najnowszy film, "Ashes", nie trafi na wielkie ekrany.*
- To film o poważnej chorobie, która dotyka wielu ludzi - mówi Winstone, który wciela się w mężczyznę ze zdiagnozowanym Alzheimerem. - Staraliśmy się połączyć istotny temat z thrillerem. Efekt jest bardzo dobry. Niestety, nie udało się nam znaleźć żadnego dystrybutora, który wprowadziłby film do kin. To wielkie rozczarowanie. To smutne, iż produkcja nie doczeka się premiery kinowej ze względu na swój temat. Czasami filmy mają coś istotnego do powiedzenia, ale ludzie nie mają jak ich zobaczyć.
"Ashes" trafi w Wielkiej Brytanii tylko do dystrybucji na DVD. Miejmy nadzieję, że podobny los nie spotka innej produkcji z Winstone'em - "Noah" w reżyserii Darrena Aronofsky'ego. Na planie brytyjski gwiazdor spotkał się m.in. z Russellem Crowe, Emmą Watson, Jennifer Connelly i Anthonym Hopkinsem. Premiera zapowiedziana jest na rok 2014.
