Ambicja wzięła górę
Oliwy do ognia dolała również decyzja Jerzego Hoffmana, który do roli Oleńki w "Potopie" zaangażował Braunek. Zrobił to wbrew widzom, którzy w ogłoszonym plebiscycie stwierdzili, że w tej roli chcą zobaczyć Barbarę Brylską. Aktorka nie kryła, że to jej marzenie i nie mogła się doczekać, aż reżyser zadzwoni do niej z propozycją.