Nieprzyzwoite sceny
Beata Ścibakówna, urodzona 28 kwietnia 1968 roku, dzieciństwo spędziła w Zamościu. Kiedy oznajmiła rodzicom, że po maturze zamierza wyjechać do Warszawy, by tam studiować na PWST, ci nie zareagowali na tę wiadomość zbyt entuzjastycznie. Jak wyznawała aktorka, bali się, „co ludzie powiedzą”.
- Kiedy powiedziałam im, że dostałam się do szkoły teatralnej, nie byli szczęśliwi. Zawód aktora nie miał dobrej opinii. Wyobrażali sobie, że teraz sąsiedzi z naszego Zamościa zobaczą mnie na ekranie w "nieprzyzwoitych" scenach.I chyba po cichu liczyli, że rzucę studia. Musieli być zdziwieni moim sukcesem, bo uważali, że karierę w filmie albo w teatrze robi się "po znajomości", a ja nie znałam nikogo i musiałam nauczyć się tego świata – opowiadała w Twoim Stylu.