Będzie pot. Będą łzy. Będzie piekło.
Ile trzeba poświęcić, żeby przygotować swoją formę do bycia żołnierzem i/lub zaprawionym w boju sportowcem? Jak bardzo trzeba być zmotywowanym, żeby skakać dalej niż Małysz, biegać szybciej, niż Bolt, iść na cięższy spacer farmera niż Pudzian?
Na warszawskim Torze Wyścigów Konnych 19 i 20 lipca będzie pot, będą łzy, będzie piekło… W tych dniach uczestnicy Runmageddonu – morderczego wyścigu na ekstremalnym torze przeszkód – będą odkrywali granice swoich możliwości, a nawet je przesuwali i udowodnią, że zanim „Niezniszczalnych 3” będzie można oglądać w kinach, twardzieli z krwi i kości uświadczyć będzie można na Służewcu.
Do grona Niezniszczalnych w trzeciej części dołączyli nowi rekruci, mający pomóc rozprawić się z wrogiem numer jeden bez litości i oglądania się na dawne przyjaźnie. Od 15 sierpnia będą musieli wycisnąć siódme poty w kinach, żeby dotrzymać kroku starej gwardii ze Stallone’m i Schwarzeneggerem na czele. Żaden z członków nieściszalnej trupy twardzieli nie cofnie się ani o krok zanim nie osiągnie celu. Na Służewcu znaleźliby bez problemu podobnych sobie, chętnych wylać ostatnią kroplę potu. Wszystko po to, żeby było… piekło.
„Niezniszczalni 3” będą partnerem wydarzenia Film w kinach od 15 sierpnia
