W pogoni za marzeniami
Dopiero 6 lat później Thornton postanowił zrealizować swoje marzenia. Za namową przyjaciela porzucił dotychczasowe zajęcia i zaczął przymierzać się do zawodu scenarzysty. Nie był jednak przekonany, czy sprawdzi się w tej branży. Równocześnie wciąż zastanawiał się nad założeniem zespołu muzycznego.
- Wtedy spotkałem kilku kolesi, którzy chodzili na kurs aktorstwa i namówili mnie, żebym dołączył do grupy – wspominał.
Nie wahał się długo.