'Bloogostan sportowy' Janusza Zaorskiego

Kiedyś Skaldowie śpiewali „Ludzie listy piszą”, dzisiaj można śmiało to przetransponować na: „Ludzie blogi piszą”. Od niedawna swojego bloga w portalu Wirtualnej Polski prowadzi Janusz Zaorski.

'Bloogostan sportowy' Janusza Zaorskiego

08.11.2006 12:25

Reżyser, aktor i... KIBIC. Janusz Zaorski po swoim reżyserskim debiucie filmowym („Na dobranoc” 1970), tym razem debiutuje jako autor bloga. Uznawany za przedstawiciela tzw. kina moralnego niepokoju, Zaorski idąc w ślady innych znanych kolegów, m.in. Marii Czubaszek i Artura Andrusa, dzieli się na stronach Wirtualnej Polski swoimi błogostanami.

Tytuł jego bloga to „Bloogostan sportowy” i już w pierwszych, debiutanckich zdaniach (z 05 października 2006) mamy okazję czytać:

„W błogostan sportowy wpadam wtedy, kiedy sportowiec(-cy) zaskakuje(ą) mnie niespodziewanie dobrymi rezultatami. Oby działo się tak jak najczęściej, bo inaczej tytuł rubryki stanie się ironiczny. Moim ideałem błogostanu sportowego była wygrana reprezentacji Polski z drużyną włoską podczas Mundialu 1974 roku”.

Jak dotąd Zaorski pisał co nieco o Agnieszce Radwańskiej (naszej młodej, obiecującej tenisistce), ale potem już pływa głównie w porażkach i sukcesach boiskowych. Czy ktoś piłkę lubi, czy też nie, musi przyznać, że ten blog będzie ciekawym zderzeniem z innym blogiem, znajdującym się na stronach Wirtualnej Polski. Michał Żewłakow contra Janusz Zaorski, czyli piłkarz contra kibic? Wszystko na razie przed nami, czytelnikami.

Póki co, pan Janusz zebrał już kilka pochwał od odwiedzających „Bloogostan sportowy”:

„To bardzo miłe, że tak znana osoba jak Pan prowadzi bloog i że w ten sposób można się wiele o Panu dowiedzieć... . Jestem pod dużym wrażeniem ... . Od lat podziwiam i jestem wierną Pana wielbicielką ... . Mam nadzieję, że zobaczę jeszcze wiele filmów w których zagra Pan główne role ... . Serdecznie pozdrawiam ...”. – (autor SweetLove)

Więcej na stronie www.zaorski.bloog.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)