Na próbie rozbolał ją brzuch. Mogło dojść do tragedii
W najnowszym wywiadzie dla Plejady Bielska przytaknęła, że w trakcie prób do jednego ze spektakli przed kilkunastoma laty mogło dojść do tragedii. Aktorka odczuwała wówczas mocny ból, ale zbagatelizowała swój stan. – Podczas próby dostałam potwornych boleści. Sama z siebie nic bym z tym nie zrobiła. Mało to razy brzuch mnie bolał? Przecież próba była ważniejsza – wspominała. Z pomocą przyszła jej koleżanka z zespołu.
Przeczytaj również: Świątynia Opatrzności zagra w serialu. Skąd ten pomysł?
– Magda [Boczarska] uparła się, że zawiezie mnie do lekarza. Nie zostawiła mi wyboru. W szpitalu okazało się, że mam rozlany woreczek żółciowy i od razu trafiłam na stół. Można więc powiedzieć, że Magda – w sensie dosłownym – uratowała mi życie – zdradziła Bielska. Sytuacja miała miejsce prawdopodobnie w 2010 r., kiedy to przygotowywany był spektakl inaugurujący prywatny teatr IMKA założony przez Tomasza Karolaka, z którym Boczarska przez kilka lat była związana. Mowa tu o trzeciej części cyklu "Opisu obyczajów" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego.