Boi się o swoje życie? "Służby kazały mi sprawdzać hamulce"
To już kolejny rok, kiedy nie ma wśród nas Emiliana Kamińskiego. Justyna Sieńczyłło bardzo przeżyła śmierć męża. Wiedziała jednak, że nie może się poddać. Kontynuuje dzieło ukochanego, jakim jest Teatr Kamienica. Ostatnio ponownie ktoś zakłócił jej spokój, o czym odważyła się głośno powiedzieć.
18.02.2024 | aktual.: 18.02.2024 11:48
Kamiński odszedł 26 grudnia 2022 r. Choroba nowotworowa okazała się być silniejszym przeciwnikiem. Mimo licznych dolegliwości pracował do samego końca. Teatr był jego drugim domem. Aktor wiele w życiu poświęcił, aby utrzymać to miejsce przy życiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy zmarł, Sieńczyłło przyrzekła sobie, że będzie kontynuowała jego pracę. Wraz z synem Kajetanem zajęła się Teatrem Kamienicą. - Największym życzeniem mojego męża było to, żeby po jego odejściu Teatr Kamienica istniał i by prowadziła go nasza rodzina. I tak też się stało - powiedziała Justyna Sieńczyłło w rozmowie z Plejadą.
Kłopoty teatru i Sieńczyłło
Mimo że teatr jest dorobkiem całej rodziny, jest też powodem niezgody. Problemy zaczęły się w 2015 r., kiedy tajemniczy biznesmen przejął część powierzchni użytkowej zajmowanej przez Teatr Kamienica. Mężczyzna połączył siły z zarządem wspólnoty mieszkaniowej i wspólnie usiłowali usunąć teatr z piwnic budynku przy al. Solidarności.
Wówczas zaczęła się batalia sądowa. Kamińskiemu udało się utrzymać placówkę. Mogłoby się wydawać, że problemy zniknęły, ale nic bardziej mylnego. Okazuje się, że Sieńczyłło dostaje przerażające wiadomości z groźbami.
- Służby kazały mi sprawdzać hamulce. Za co? Że z mężem poświęciliśmy życie, by Teatr Kamienica istniał dla normalnych ludzi? – wyznała w programie "Uwaga!".
Placówkę podobno próbowano też dwukrotnie podpalić.- Jestem ostatnim oskarżycielem i walczę o Teatr Kamienica [...] Tu nie chodzi o pieniądze, tu są serca aktorów. Tu chodzi o mojego męża, który stworzył ten teatr. [...] Kiedyś się bałam o swoje życie, teraz już nie. Boję się o teatr, o swoich sąsiadów, o swoje dzieci. Emilian zawsze mówił, że widz jest najważniejszy - przekazała Justyna Sieńczyłło.
Teatr Kamienica
Aktorka nie poddaje się w walce o teatr. Od lat był i jest on sensem jej życia, podobnie z resztą jak było w przypadku Emiliana Kamińskiego. Oboje w murach kamienicy spędzali większość czasu, mówili, że to ich drugi dom.
- Ten teatr to nasze życie. Często zdarza się, że spędzamy tu całe dnie. Emilian często nawet noce - opowiadała kilka lat temu Justyna Sieńczyłło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trwa walka o Teatr Kamienica. „Ten teatr to nasze życie” (UWAGA! TVN)
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: