''Mam na ogół grać przaśne dziewczyny''
Bez wątpienia temperament Dykiel miał ogromny wpływ na to, w jakich rolach obsadzali ją kolejni reżyserzy.
- Każda dziewczyna przychodząca do szkoły teatralnej marzyła o tym, by grać zwiewne, romantyczne bohaterki i amantki. Ja także o tym marzyłam, a tu się okazało, że w filmach mam na ogół grać przaśne dziewczyny – zwierzała się w wywiadzie dla portalu pisarze.pl.
Nie podobało się jej, że filmowcy próbują ją zaszufladkować. Jak twierdziła, nigdy nie miała wielkiego parcia, by zaistnieć na ekranie, więc odrzucała niepasujące jej propozycje.
- Lubię tzw. płodozmian, nie lubię być obsadzana w jednym typie ról, do czego reżyserzy miewają skłonności – dodawała. - W połowie lat osiemdziesiątych, pewnego roku, miałam osiem propozycji zagrania pielęgniarki, bo gdzieś mnie w takiej roli zauważyli.