Brooke Shields nie pamięta, ile ma lat
Brooke Shields nie może przyzwyczaić się do myśli, że wiek nie pozwala jej na ubieganie się o niektóre role filmowe.
Gwiazda musi regularnie powtarzać sobie, że nie jest już młodziutką aktorką.
- Przez wiele lat byłam najmłodszą osobą na planie - tłumaczy Shields. - Ostatnio wreszcie dotarło do mnie, że nie mam już dwudziestu paru lat. Przeczytałam pewien scenariusz i powiedziałam producentom: "Och, to wspaniała postać, chcę ją zagrać", na co oni, nieco zmieszani, odpowiedzieli: "Yyy, nie, myśleliśmy, że zagrasz jej matkę".
Odpowiedziałam: "Tak! Tak! Oczywiście, o tę właśnie bohaterkę mi chodziło". Dla kobiet po czterdziestce nie ma ciekawych ról. Filmowcy zatrzymują się na 35-latkach, a potem jest już tylko Diane Keaton albo Glenn Close. Śmieszy mnie też fakt, że kremy przeciwzmarszczkowe reklamują takie kobiety, jak Jessica Alba. Ona jest prześliczna! I wygląda na 12 lat! Wszystkie tak wyglądają. Mogę wsmarować w siebie tonę kremu, a nie będę miała twarzy, jak Jessica Alba.
Brooke Shields mogliśmy podziwiać w październiku 2008 roku w horrorze "Nocny pociąg z mięsem".