To może być potężna klapa. Kosztował więcej niż "Indiana Jones"
Ciekawe, że w okresie, w którym kinowe produkcje mają problem z przynoszeniem z dystrybucji kinowej odpowiednich do ich potrzeb wpływów, w tym roku realizowane są jedne z najdroższych filmów w historii kina: "Mission: Impossible – The Final Reckoning" oraz "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat".
Na początku tygodnia w internecie pojawiły się filmowe zapowiedzi dwóch niezwykle kosztownych produkcji. Światową premierę miały pierwszy trailer "Mission: Impossible – The Final Reckoning" (w kinach od 23 maja 2025 roku) oraz tzw. pełen zwiastun filmu "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat" (w kinach od 14 lutego 2025 roku).
Ekranizacja komiksu jest praktycznie gotowa do pokazania widzom i ma już zamknięty budżet. Na jej realizację Marvel Studios i wytwórnia Disneya wydały 350 mln dolarów. Więcej na pewno kosztował "Avengers: Koniec gry" (356 mln dolarów). Oficjalny budżet innych hollywoodzkich produkcji nie przekroczył 350 mln dolarów (choć niektóre źródła podają na przykład, że druga część "Avatara" kosztowała ok. 450 mln dolarów). Tak czy inaczej, wszystkich może pobić "Mission: Impossible – The Final Reckoning", który pochłonął już 400 mln dolarów, a zdjęcia do filmu wciąż są jeszcze realizowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Captain America: Brave New World | Official Trailer
W nowej odsłonie "Kapitana Ameryki" doszło do dwóch zasadniczych zmian w obsadzie. Po wydarzeniach, które miały miejsce w filmie "Avengers: Koniec gry", Kapitanem Ameryką stał się Sam Wilson, znany wcześniej jako Falcon. W tej roli niezmiennie występuje Anthony Mackie. Natomiast w postać Thaddeusa "Thunderbolta" Rossa, po zmarłym w 2022 roku Williamie Hurcie, wcielił się Harrison Ford.
Thaddeus Ross jest bardzo ważną postacią w uniwersum Marvela. W randzie generała odegrał kluczową rolę w filmie "Incredible Hulk" z 2008 roku. Później, już jako sekretarz stanu, pojawił się w "Kapitanie Ameryce: Wojnie bohaterów (2016) oraz w "Avengersach" (2018 i 2019). W "Nowym wspaniałym świecie" jest już prezydentem Stanów Zjednoczonych. Nie pierwsza to prezydentura w aktorskiej karierze Harrisona Forda (pamiętamy rolę w "Air Force One"). W prawdziwych wyborach gwiazdor popierał Kamalę Harris. Jednak, podobnie jak Ford na dużym ekranie, po raz drugi prezydentem został Donald Trump, którego aktor ostro krytykował.
Przypomnijmy, że superprodukcja Marvela pierwotnie miała mieć premierę w lipcu 2024 roku, ale po opóźnieniach na planie i kiepskich opiniach po pokazach testowych, zdecydowano się na kosztowne dokrętki i przesunięcie premiery filmu o ponad pół roku. Nie wróży to dobrze.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalu z "Konklawe", omawiamy porażających "Łowców skór" na Max i wyliczamy, co poszło nie tak z głośnym "Sprostowaniem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: