2z5
Miłe wspomnienia
Ivy Snitzer miała 20 lat, gdy trafiła na casting do "Płytkiego faceta". Dla studentki aktorstwa dublowanie Gwyneth Paltrow było spełnieniem marzeń - mogła nie tylko obcować z gwiazdami, ale też zdobyć doświadczenie i poznać realia hollywoodzkiej produkcji od podszewki.
Po latach wyznała, że bardzo dobrze wspomina pracę na planie. Wszyscy byli mili i dawali jej odczuć, że "bez niej ten film by nie powstał". Jedynym zgrzytem była sytuacja, w której jeden ze starszych członków ekipy przytulił ją i zauważył, że schudła. Snitzer odebrała to jako komplement, ale mężczyzna powiedział to z pretensją. - Cały film opiera się na tym, byś nie traciła na wadze - usłyszała.