Oscarowe protesty
Jego kariera nabierała tempa. Dostał główną rolę w wyreżyserowanym przez Bena "Gdzie jesteś Amando?", potem sam stanął po drugiej stronie kamery, kręcąc artystyczną prowokację, "Joaquin Phoenix: Jestem, jaki jestem". Ze wstydem wspominał pracę przy "Interstellar" i żałował, że zdecydował się podpisać kontrakt, ale już o dwa lata późniejszy "Manchester by the Sea" uważa się za jeden z lepszych filmów w jego karierze. Za rolę Lee Chandlera otrzymał Oscara, jednak informacja o jego nominacji wywołała w mediach wielkie zamieszanie.
Aktorka Constance Wu, znana głównie z serialu "Fresh Off The Boat", opublikowała na Twitterze pełen oburzenia wpis: "Mężczyźni, którzy napastują kobiety, nominowani do Oscara! Ponieważ dobry aktorski występ jest ważniejszy niż człowieczeństwo!". A do niej dołączyli następni, domagający się ukarania aktora.