Z widowni na scenę
W college'u zdecydowała się studiować angielski i teologię. Zainteresowanie aktorstwem przyszło niespodziewanie, gdy w drodze na jedną z imprez zobaczyła grupę wystawiającą przedstawienie. Była tak zafascynowana, że odpuściła "sobotnie picie" i zasiadła na publiczności.
- Musiałam przebyć długą drogę, by dostać się z widowni na scenę - mówiła.
Dopięła jednak swego. Ze sceny zaś bez problemów trafiła przed kamery. W 1976 r. dostała swój pierwszy duży angaż w serialu "Ryan's Hope"; cztery lata później za tytułową rolę w biograficznym "Marilyn: The Untold Story" otrzymała nominację do nagrody Emmy, a drzwi do dalszej kariery stanęły przed nią otworem.