Walka o Kubę
Do roli Kuby reżyser poszukiwał aktora 30-letniego albo i starszego, ale pomysł porzucił, gdy spotkał Maćka Stuhra. Na castingu okazał się bezkonkurencyjny, pokonał nawet ubiegającego się o tę samą rolę Mateusza Damięckiego.
Stuhr angaż przyjął, ale ponieważ był świeżo po zakończeniu zdjęć do „Fuksa”, uważał, że obie role są zbyt do siebie podobne. Zwłaszcza że bohater z „Chłopaków” również miał nazywać się Alex i jeździć maluchem. Imię zmieniono więc na Kubę, a malucha na garbusa.
*- Najbardziej bałem się tego, że grana przeze mnie postać będzie podobna do tej, w którą wcieliłem się w filmie "Fuks". To była główna obawa. I tak z Olafem wprowadziliśmy do tekstu parę poprawek *– wspominał Maciej Stuhr.