3z8
Na małym ekranie
W latach 90. Slater był już niekwestionowaną gwiazdą. Wystąpił w takich filmach jak kasowy "Robin Hood: Książę złodziei", "Wywiad z wampirem" (gdzie przejął rolę po zmarłym Riverze Phoenixie), "Prawdziwy romans", "Tajna broń" czy "Powódź".
Później propozycje wciąż nadchodziły, ale aktor nie mógł już być aż tak wybredny jak wcześniej. Dostawał coraz mniej ról w produkcjach wysokobudżetowych i znacznie częściej pojawiał się na małym ekranie.
On sam stara się nie narzekać i wygląda na to, że praca na planie produkcji telewizyjnych całkiem mu odpowiada. Zwłaszcza że za rolę w "Mr. Robot" otrzymał pierwszy w karierze Złoty Glob.