Wielka sława
Po latach mówił, że wpadł w pułapkę popularności - był zbyt młody i niedoświadczony, by poradzić sobie z tak nagle zdobytą sławą. Na ekranie zadebiutował wcześnie, bo już w 1981 roku (miał 12 lat), ale rozgłos zdobył pięć lat później, gdy wystąpił u boku Seana Connery'ego w "Imieniu róży".
Plotka głosi, że to dzięki niemu Valentina Vargas otrzymała angaż, który otworzył jej drzwi do dalszej kariery. Slater miał odbyć próby z trzema kandydatkami - na pierwszy ogień poszła 22-letnia Vargas, którą chłopak był tak zachwycony i oczarowany, że nie chciał nawet spotykać się z pozostałymi kobietami i poprosił, by to właśnie jej powierzono rolę.