Choć aktor często odwiedza Stany Zjednoczone, aby pracować na planach amerykańskich filmów, nie zamierza opuszczać rodzinnego Londynu. - Nigdy nie czułem potrzeby przeprowadzki do Hollywood - tłumaczy Owen.
- Londyn to mój dom, mieszkam tu od dwudziestu lat, tu jest moja rodzina. Nie potrafię wyobrazić sobie życia gdziekolwiek indziej.