Trwa ładowanie...
08-03-2009 03:03

Clive Owen wdzięczny losowi

Clive Owen wdzięczny losowiŹródło: AP
d3rmezr
d3rmezr

Clive Owen uważa się za "pieprzonego szczęściarza".

Aktor jest wdzięczny losowi za serię wydarzeń, która doprowadziła do na szczyt kariery.

- Pochodzę ze środowiska robotniczego - tłumaczy Owen. - Gdyby nie kilka wydarzeń, do których doszło po drodze, pewnie nadal bym tam tkwił. Brzmi banalnie, ale to prawda - jestem pieprzonym szczęściarzem.

Od 1 maja będziemy mogli podziwiać Clive'a Owena w filmie "Gra dla dwojga".

d3rmezr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rmezr

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj