Comeback nie tylko artystyczny
Od roku kariera piosenkarska Cher - kiedy to wylansowała hit "Believe" - ponownie układa się świetnie. Teraz jedynego - jak twierdzi wielka gwiazda - czego jej do szczęścia potrzeba, to również mała rewolucja w życiu prywatnym. Bowiem ponad pięćdziesięcioletnia Cher od lat boleje nad tym, że nie posiada... wyższego wykształcenia. Do tej pory nie znajdowała jednak ani dość czasu, ani dość determinacji, aby się tym zająć. Zaś obecnie, głównie dzięki namowom jej córki Chasity, wszystko ma się zmienić. To właśnie Chasity wyszukała prywatnego "guwernera", pracownika uniwersytetu, który ma pokierować nauką mamy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, Cher rozpocznie kursy z programem jak w college'u, tyle tylko, że siedząc w domu i korzystając z internetu.
Jako ciekawostkę warto też dodać, ze inna hollywoodzka gwiazda, Elizabeth Shue ("Zostawić Las Vegas'), również na dłuższy czas przerwała swą aktorską karierę, aby dokończyć przerwane niegdyś studia uniwersyteckie.