Daniel Craig znów zagra Jamesa Bonda? Trwają rozmowy nad kontraktem dla aktora
Wiele wskazuje na to, że Daniel Craig ponownie zostanie Jamesem Bondem. Brytyjski aktor dał się podobno przekonać do powrotu do roli agenta Jej Królewskiej Mości. Zagraniczne media donoszą, że trwają właśnie rozmowy nad szczegółami kontraktu dla Craiga. Czy to oznacza, że wielomiesięczna saga o nowym Bondzie wreszcie się zakończy?
Po premierze "Spectre" (które swoją drogą spotkało się z chłodnym przyjęciem widzów oraz krytyków), Daniel Craig otwarcie mówił, że zamierza zrezygnować z wcielania się w Agenta 007. Podobno postać najsłynniejszego szpiega wszech czasów zwyczajnie zmęczyła aktora. Gwiazdor żartował nawet, że szybciej podetnie sobie żyły, niż ponownie wcieli się w kultowego bohatera. Teraz jednak bardzo możliwe jest, że Craig znów wskoczy w elegancki smoking i poprosi o wstrząśnięte, niezmieszane Martini.
Jak donosi portal Paige Six, Craig zgodził się zagrać Jamesa Bonda w najnowszej odsłonie serii poświęconej agentowi 007, która wejdzie na ekrany kin w przyszłym roku. Aktor jest ulubieńcem głównej producentki filmu – Barbary Broccoli. Ostatnio na deskach Broadwayu pojawiła się wyprodukowana przez nią sztuka „Otello”, w której Craig zagrał jedną z głównych ról.
Według anonimowego informatora, Craig i Broccoli już prowadzą rozmowy nad scenariuszem nowego Bonda, a także dopinają szczegóły kontraktu dla aktora.
Powrót Daniela Craiga do roli Bonda pojawia się w mediach od jakiegoś czasu. Jeszcze niedawno wiele mówiło się o tym, że w roli słynnego agenta miałby pojawić się m.in. Ryan Gosling, Christian Bale oraz Tom Hiddleston. Ten ostatni był wręcz uważany za faworyta w wyścigu o angaż w kolejnej produkcji serii. Podobno jednak Broccoli nie należy do entuzjastek talentu aktora i ma mu m.in. za złe romans z Taylor Swift.
Póki co nie znamy wielu szczegółów dotyczących najnowszego filmu o Bondzie. Scenariusz produkcji przygotowują Neal Purvis i Robert Wade. Wciąż czekamy na ogłoszenie nazwiska reżysera oraz pełnej obsady.