''Taka jesteś brzydula...''
Szaflarska błyskawicznie stała się też ideałem urody. Mężczyźni za nią szaleli, kobiety próbowały naśladować jej niepowtarzalny styl. Ale aktorka traktowała ten cały szum powstały wokół swojej osoby z przymrużeniem oka.
- Zawsze dziwiło mnie, że mam powodzenie – wyznawała skromnie w Filmie.
- Na to akurat nigdy nie mogłam narzekać. Przede wszystkim byłam świadoma wszystkich swoich braków. A i tak jedna koleżanka mówiła, że jestem podobna do Grety Garbo. Nie wiem, z której strony. W teatrze pewna suflerka powiedziała mi: "Taka jesteś brzydula, a jak wychodzisz na scenę, tak ładnie wyglądasz".