3z8
''Ona wszystko, co ma, oddaje innym''
Choć ciężko pracowała, nigdy nie miała pieniędzy (bardzo często musiała zaciągać drobne pożyczki od przyjaciół, by starczyło jej do końca miesiąca), bo też nie przywiązywała do nich wielkiej wagi.
I mimo że sama nie żyła w dostatku, nigdy nie odmówiła pomocy potrzebującym.
- Ja czasem miałam uczucie, że ona wszystko, co ma, wszystko, co zarabia, wszystko, co wie, wszystko, co rozumie, oddaje innym. To było nieprawdopodobne. Nigdy właściwie nie mieszkała sama. Zawsze mieszkała u niej jakaś koleżanka, która czekała na mieszkanie, ktoś kto nie miał się gdzie przespać – wspominała Krystyna Janda, przyjaciółka Trafankowskiej z teatru.