Po pachy w długach
Rozwód aktorki zbiegł się z chorobą matki. Jak przyznała aktorka na stronach książki Małgorzaty Puczyłowskiej "Być dzieckiem legendy", były to jedne z najtrudniejszych chwil w jej życiu. Wpadła wtedy w spiralę długów, z której ciężko było jej się wydostać. Dopiero angaż w serialu TVP pozwolił jej wyjść na prostą.
"Niestabilność naszego zawodu sprawia, że nieraz częściej niż inni martwimy się o jutro. Najcięższe chwile przeżyłam podczas choroby mamy. Tonęłam w długach. Pożyczałam od jednych, żeby oddać innym i tak w kółko. Przez pierwszy rok pracy w serialu oddawałam długi" - czytamy.
Gdy aktorka zaczęła spłacać swoje zobowiązania i przestała się wreszcie martwić, co włożyć do garnka, w końcu mogła pozwolić sobie na inne wydatki.
- Potem mogłam wreszcie wyremontować mieszkanie, poszłam do kosmetyczki, kupiłam sobie wymarzone perfumy. Zaczęłam odkrywać nieznane mi dotąd sfery życia i to jest naprawdę fantastyczne - wspominała po latach w jednym z wywiadów.