"Dla Piotrka...". Ostatni film Woźniak-Staraka podbija serca widzów
W kinach można już oglądać film "Kulej. Dwie strony medalu" o legendarnym polskim bokserze Jerzym Kuleju i jego żonie, Helenie. To ostatnia produkcja, przy której pracował Piotr Woźniak-Starak.
Syn Jerzego Kuleja, Waldemar, od kilku lat nosił się z pomysłem, by ktoś nakręcił film o jego tacie, złotym medaliście olimpijskim. Po śmierci ojca, Waldemar dokończył jego biograficzną książkę - "Jerzy Kulej. W cieniu podium". - Tata zawsze podkreślał, że jego życiorysem można by wypełnić co najmniej trzy scenariusze filmowe - komentował syn pięściarza na festiwalu w Gdyni. Waldemar Kulej po obejrzeniu "Bogów" i "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" postanowił zgłosić się do Piotra Woźniak-Staraka i jego firmy Watchout Studio.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filmy, których nie można przegapić. To będą petardy
Ostatni film zmarłego Piotra Woźniak-Staraka
- Byłem przekonany, że to jest właściwy wybór. O mistrzu będą robić film mistrzowie kina - opowiadał syn boksera na konferencji "Kuleja" w Gdyni.
Gdy film można już od kilku dni oglądać w kinach, swoją perspektywę przedstawia Krzysztof Terej, który jest współzałożycielem Watchout Studio. - Siedem lat temu Waldek Kulej przysłał do nas pierwszego maila, to było w kwietniu 2017 r., powiedzmy, że wtedy jeszcze nie czekaliśmy na tę premierę, ale od dobrych trzech, czterech lat to rzeczywiście to był temat numer jeden u nas w firmie, temat numer jeden codziennie z Xawerym Żuławskim, z Waldkiem Kulejem, który bardzo mocno pchał i wierzył w ten projekt, tak że to jest niesamowita ulga, że dzisiaj już jesteśmy tutaj - mówi w rozmowie z Plejadą.
Jak zaznaczył, początkowo nad projektem pracował wraz z nim, Waldemarem Kulejem i reżyserem, Piotr Woźniak-Starak. - Zaczynaliśmy go we czterech, a dzisiaj kończymy we trzech na premierze. Chcieliśmy bardzo Piotrkowi zadedykować ten film, bo wszyscy się rozumieliśmy bardzo dobrze, dlaczego chcemy opowiedzieć o tej parze bohaterów i o tym, jak to jest się nawzajem wspierać w związku - mówi dziś Terej.
Wyznał, że po tragicznej śmierci Piotra Woźniak-Starak nie było pewne, jak i czy w ogóle firma producencka będzie dalej działać. Nie było więc wiadome, co stanie się dalej z projektem filmu o Jerzym Kuleju. - Rzeczywiście po dwóch miesiącach od tragedii usiedliśmy z Xawerym we dwóch, spojrzeliśmy sobie w cztery oczy i zapytałem go, czy on jest gotowy podjąć rękawicę i zająć się tym kompleksowo jako reżyser, jako producent kreatywny, jako scenarzysta. Jestem najdumniejszy, że wtedy razem tak do tego podeszliśmy i dzisiaj możemy się tu spotkać - komentuje Terej.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o hitowej polskiej komedii "Rozwodnicy" na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za "Substancję" i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: