Dolar dla szatniarki

Często zdarza się, że tuż przed zamknięciem jakiejś restauracji lub baru zjawia się w nim znany hollywoodzki aktor w gronie przyjaciół i prosi właściciela, aby mógł zostać dłużej. Przyczyny są proste - gwiazdor też człowiek i lubi się pobawić w publicznym miejscu, ale bez napastujących go łowców autografów i mnóstwa ciekawskich, którzy ani na chwilę nie spuszczają go z oczu.
Właściciele zazwyczaj się zgadzają, bo to i zaszczyt, i reklama dla lokalu, i wreszcie okazja do dobrego zarobku. Okazuje się jednak, że w Hollywood bardzo dobrze wiadomo, dla kogo warto się wysilać. Dużym uznaniem wśród personelu różnych knajp cieszą się na przykład Brad Pitt i Matt Dillon, a także... Sigourney Weaver. Natomiast na czarnej liście na pierwszym miejscu znajduje się Pierce Brosnan. A to od czasu, kiedy zjawił się on z liczną rodziną i przyjaciółmi w pewnej restauracji i przetrzymał cały personel kilka godzin ponad czas otwarcia. Potem zaś żaden z kelnerów nie otrzymał najmniejszego nawet napiwku, zaś Pierce wyróżnił tylko szatniarkę, wręczając jej... jednego dolara.