Donald Trump opuszcza Gildię Aktorów Ekranowych. I tak chcieli go z niej wyrzucić
Donald Trump powiedział, że rezygnuje z członkostwa w Gildii Aktorów Ekranowych po tym, jak organizacja zagroziła jego odwołaniem. Zarząd związku zawodowego twierdzi, że były prezydent Stanów Zjednoczonych naruszył ich regulamin.
Donald Trump rezygnuje z przynależności do Stowarzyszenia Aktorów Filmowych, po tym, gdy zarząd organizacji głosował w większości za odwołaniem członkostwa byłego prezydenta USA ze względu na styczniowe zamieszki jego zwolenników w Kapitolu. Stacja Fox News otrzymała dostęp do treści listu miliardera, który zaadresował do instytucji filmowej.
"Piszę dziś do was w sprawie przesłuchania tzw. komisji dyscyplinarnej, mającej na celu odebranie mi członkostwa w organizacji. Kogo to obchodzi?" - napisał na wstępie Trump. "Pomimo że nie jestem zaznajomiony z waszą działalnością, jestem bardzo dumny z mojej pracy przy takich filmach jak '‘Kevin sam w Nowym Jorku', 'Zoolander' i 'Wall Street: Pieniądz nie śpi', a także w programach telewizyjnych, w tym 'Bajer z Bel-Air', 'Saturday Night Live', i oczywiście, jeden z najbardziej udanych programów w historii telewizji, 'The Apprentice', żeby wymienić tylko kilka!" - czytamy.
Trump twierdzi również, że związek zawodowy aktorów usunął go wyłącznie dlatego, by zdobyć uwagę mediów. "Co prowadzi mnie do waszej rażącej próby zwrócenia uwagi wolnych mediów, aby odwrócić uwagę od waszych słabych wyników jako związku" - kontynuował polityk. "Wasza organizacja niewiele zrobiła dla swoich członków oraz dla mnie - poza zbieraniem składek i promowaniem niebezpiecznej, antyamerykańskiej polityki i idei - o czym świadczą wasze ogromne stopy bezrobocia i procesy sądowe od znanych aktorów, którzy nawet nagrywali wideo z pytaniem: 'Dlaczego związek nie walczy o mnie?'" - dodał.
Donald Trump a Polska. Tak zapamiętamy jego prezydenturę
Jak widać, były prezydent Stanów Zjednoczonych za wszelką cenę chciał wyjść z twarzą z niekomfortowej sytuacji. "Nie możecie mnie zwolnić, to ja rezygnuję. Nie chcę być już związany z waszą organizacją. Nic dla mnie nie zrobiliście" - podsumował. Donald Trump dołączył do Stowarzyszenia Aktorów Filmowych w 1989 r. Prezydent instytucji, Gabrielle Carteris, już wcześniej krytykowała miliardera za podważanie głównych wartości związku.