Trafił do szpitala z sepsą
Najpierw 75-letniStanisław Radwan spędził kilka tygodni w szpitalu, ponieważ zdiagnozowano u niego sepsę. Jego stan zdrowia był naprawdę ciężki, a Segda nie opuszczała go nawet na chwilę.
Trudno sobie wyobrazić, przez co przechodziła aktorka, która przez kilka tygodni w ogóle nie odbierała telefonów, poświęcając każdą wolną chwilę walczącemu o życie mężowi.
Na szczęście organizm reżysera był na tyle silny, że poradził sobie z zakażeniem, które często kończy się śmiercią. Niestety, małżeństwo długo nie cieszyło się spokojem.