Ojcowska troska
- Nie wiem, czy jest ze mnie zadowolony, bo nie chwali. Śmieszne, gdy ktoś czasem mówi, że tata załatwia mi role. On nie jest typem ojca zakochanego w córce, który robi wszystko, by ułatwić jej życie. Nie przeżywa moich premier, ogląda film po jakimś czasie - mówiła Olga Frycz.
Jej ojciec zapewniał zaś, że to jego krytyczne podejście wynika z troski o dzieci i ich wybory życiowe.
- Są to dla mnie bardzo ważne sprawy - mówił w "Tele Tygodniu". - A że to zawód niewdzięczny, to fakt - rzeczywiście, my, aktorzy, często czekamy na telefon od reżysera, na propozycję pracy, a jedyne, co możemy zrobić, to wybierać, jak najlepiej dla siebie, a czasem... przeciwko sobie.