Prawie pokonał "Diunę". Kinowy przebój można już obejrzeć w domu

Podczas świątecznego weekendu w serwisie Max doszło do bardzo ciekawego starcia dwóch premierowych tytułów: "Bad Boys: Ride or Die" oraz "Twisters". W starciu kinowych przebojów zwycięzcą na platformie okazała się katastroficzna produkcja o huraganach.

Glen Powell - gwiazda "Twisters"
Glen Powell - gwiazda "Twisters"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W Stanach Zjednoczonych na liście kinowych przebojów 2024 roku "Twisters" sklasyfikowany jest na bardzo wysokiej 6. pozycji. Na jego koncie znajduje się 267,8 mln dolarów. Katastroficzna produkcja o niespełna 15 mln dolarów przegrała z drugą częścią "Diuny". Tymczasem poza Ameryką sytuacja wygląda zgoła inaczej. Na rynku zewnętrznym film zdołała zarobić jedynie 103 mln dolarów, co nie daje nawet miejsca pośród dwudziestu najpopularniejszych tytułów roku.

Co więcej, "Twisters" jest jedyną w tym roku hollywoodzką produkcją, której stosunek wpływów z rynku wewnętrznego (USA + Kanada) do zewnętrznego (reszta świata) przekroczył 70 proc. (dokładnie 72,2 proc.). W przypadku większości hollywoodzkich filmów to rynek zewnętrzny generuje większe wpływy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

TWISTERS - Ofilcjalny zwiastun #2 PL

Tym sposobem na całym świecie "Twisters" zarobił w sumie 371 mln dolarów (11. rezultat w sezonie), czyli mniej niż się po nim spodziewano. Okazał się też w kinach mniejszym przebojem niż "Bad Boys: Ride or Die", który zgarnął 404,5 mln dolarów (193,5 w USA plus 211 mln poza Ameryką). Katastroficzna produkcja straty odrabia jednak na platformach streamingowych (wcześniej w ramach kupna lub wypożyczenia, a teraz już w ramach abonamentu).

W Polsce pierwszego dnia konfrontacji na platformie Max górą był jeszcze "Bad Boys", ale w kolejnych na czele listy przebojów znajdował się już "Twisters", który stał się też numerem jeden serwisu VOD na świecie.

Na portalu Rotten Tomatoes widowiskowa produkcja zebrała 75 proc. pozytywnych recenzji od krytyków i aż 91 proc. pozytywnych ocen od widzów. "Film dosłownie wymiata i porywa. Widzowie zostają wciągnięci w wir wydarzeń z mocą trąby powietrznej. (…) Nowe postacie mają w sobie równie dużo pasji i uroku, co poprzednicy. Pomiędzy Glenem Powellem i Daisy Edgar-Jones jest dobra chemia, która sprawia, że naukowo-romansowe przerywniki pomiędzy widowiskowymi scenami z szalejącym żywiołem, też ogląda się z dużą przyjemnością" – napisał krytyk "Decidera".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalu z "Konklawe", omawiamy porażających "Łowców skór" na Max i wyliczamy, co poszło nie tak z głośnym "Sprostowaniem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)