5z7
''Widzieli tylko zewnętrzną powłokę''
Gruza tłumaczył, że krytyka naskoczyła na jego film w dużej mierze bezzasadnie. Twierdził, że jego obraz miał przekaz, którego nie dostrzeżono.
- Nikt nie zauważał jednej rzeczy – mówił w Polskim Radiu. - Ten bohater, który miał przygody dosyć banalne, był człowiekiem, który próbował się wyrwać z blokowiska. Próbował słuchać tego dzięcioła, nagrań tych ptaków, więc to podnosiło jego wartość; to nie był jakiś głupi facecik, który doznaje niepowodzeń w zakresie męsko-damskim, to był człowiek, który szukał lasu, przyrody, śpiewu ptaków, a nie szumu tramwajów czy samochodów. To umknęło im zupełnie, nikt tego praktycznie nie zauważył, widzieli tylko zewnętrzną powłokę.