Eddie Murphy powraca w kultowej komedii. Po 33 latach!

"Książę w Nowym Jorku 2" (w oryginale "Coming 2 America") był realizowany z myślą o rynku kinowym. Przedłużający się okres pandemii sprawił jednak, że hollywoodzkie wytwórnie filmowe zaczęły się rozglądać za innymi formami dystrybucji. Warner Bros i Disney wykorzystały platformy wchodzące w skład koncernu, do którego przynależą. Paramount sprzedał prawa do rozpowszechniania "Księcia w Nowym Jorku 2" serwisowi Amazon Prime.

Amazon Prime stał się atrakcyjnym rynkiem zbytu dla hollywoodzkich produkcji po ogromnym sukcesie komedii "Kolejny film o Boracie". Obraz nie tylko okazał się komercyjnym hitem na platformie, ale został także świetnie wypromowany. Czego dowodem są dwa Złote Globy w kategorii najlepsza komedia lub musical oraz najlepszy aktor. Producenci "Kolejnego filmu o Boracie" spodziewają się również oscarowych nominacji, które mogą otrzymać zarówno Sacha Baron Cohen, jak i grająca córkę Borata bułgarska aktorka Maria Bakalova.

"Książę w Nowym Jorku 2" na prestiżowe nagrody nie może oczywiście liczyć. Chyba, że na Złote Maliny, jeśli film okaże się niewypałem. Film nie miał przedpremierowych pokazów, więc opinia krytyków na jego temat nie jest jeszcze znana. Nie wydaje się jednak, aby miała ona wpływ na odbiór tego tytułu. Widzowie albo go obejrzą – w dużej mierze ze względu na sentyment do produkcji sprzed 33 lat – albo go zignorują, uznając, że to "odgrzany kotlet" nie wart uwagi.

Warto dodać, że to nie jedyny tak "zawansowany wiekowo" sequel, który w tym roku trafi do kin. Rekordzistą pod tym względem będzie "Top Gun: Maverick", który pojawi się w kinach 35 lat po premierze pierwowzoru. W planach na ten rok jest jeszcze druga część "Kosmicznego meczu" (po 25 latach) oraz "The Matrix 4" (18 lat po premierze poprzedniej części).