Nie znał swojego ojca
Urodził się 23 sierpnia 1939 roku w Białymstoku.
Ojciec, Niemiec, Julian Linde, uciekł wkrótce po narodzinach syna, wystraszony wizją nadchodzącej wojny. Nalegał, by żona wyjechała wraz z nim, ale ona stanowczo odmówiła. Wkrótce poznała Mikołaja Lubaszenko, radzieckiego oficera, który został zakwaterowany w ich domu. Nawiązali romans i* mały Edward był przekonany, że to właśnie Lubaszenko jest jego prawdziwym ojcem.*Niedługo potem chłopiec wraz z matką został wysłany do Archangielska.
- Lubaszenko zaopatrzył nas w kartkę mówiącą, że jesteśmy jego rodziną, że to żona i syn – wspominał w Super Expressie, ale ich sytuacja i tak była nie do pozazdroszczenia.