Neill Blomkamp, reżyser wchodzącego wkrótce na ekrany kin filmu "Elizjum" ujawnił, że postać, w którą wciela się Jodie Foster w pierwotnej wersji scenariusza była mężczyzną.
Foster zobaczymy jako sekretarz obrony Rhodes, czuwającą nad bezpieczeństwem tytułowej stacji Elizjum, przeciwną napływowi imigrantów z Ziemi na jej terytorium. Blomkamp ujawnił, że idea, by sekretarzem była kobieta, a nie jak zakładał - mężczyzna, była czystym przypadkiem. Pewnego ranka obudził się z pomysłem, który niezwłocznie omówił z producentem Simonem Kinbergiem. Ten przedstawił mu listę potencjalnych aktorek, które mogłyby przyjąć angaż, znalazła się na niej także Jodie Foster.
- Pomyślałem sobie, że to niesamowity pomysł, ale nie ma żadnych szans na sukces - mówi Neill Blomkamp. - Jednak dzień później odbyłem z Jodie rozmowę, podczas której powiedziała, że chce zagrać tę rolę.
Nie po raz pierwszy Foster wcieli się w postać, która pierwotnie miała być mężczyzną, identycznej zamiany dokonano w trakcie prac nad produkcją "Plan lotu" z 2005 roku.
Polska premiera "Elizjum" jest zaplanowana na 16 sierpnia.