"Wiedziałam, że skończy się to zauroczeniem"
Szykulska w młodości nigdy nie kreowała się na seksbombę i była przekonana o swojej nieatrakcyjności. Innego zdania byli podziwiający ją mężczyźni. Przypomnijmy, że to ona wystąpiła w teledysku Skaldów jako "Prześliczna wiolonczelistka", a panowie bili się o jej względy.
Potwierdziła to sama Szykulska, przywołując anegdotę z początku lat 70.
- Pojechałam nad morze kręcić, dziś powiedzielibyśmy wideoklip, do piosenki Skaldów. Nie byłam sama. Osobą towarzyszącą był mój pierwszy chłopak, Zdzisiek – opowiadała w "Super Expressie". - I pewnie po kilku dniach wrócilibyśmy razem do domu, gdyby nie zjawił się on.... Janusz Kondratiuk... Reżyser... Wiedziałam, że skończy się to zauroczeniem. No i tak się stało.