Wakacyjna miłość
Janusza Kondratiuka (na zdjęciu), przystojnego reżysera, dla którego niejedna kobieta straciła głowę, poznała na planie "Jak zdobyć kobietę, pieniądze i sławę", jednak wówczas między nimi nie zaiskrzyło. Uczucie wybuchło nieco później, kiedy Szykulska wyjechała nad morze, kręcić teledysk do piosenki Skaldów.
- Nie byłam sama. Osobą towarzyszącą był mój pierwszy chłopak, Zdzisiek. I pewnie po kilku dniach wrócilibyśmy razem do domu, gdyby nie zjawił się on... - opowiadała w "Super Expressie".
- Janusz Kondratiuk... Reżyser... W swoim słodko rozpadającym się samochodzie... Wtedy wszystkie samochody były rozlatujące się, ale on w tym aucie robił wrażenie. Było słońce, plaża, gorąco. Pamiętam, jak mknęłam motorówką przez fale. Był cudowny klimat. Wiedziałam, że skończy się to zauroczeniem. No i tak się stało.