Widzowie mają go dość. Atakują wytwórnię filmową
Fani nadchodzącego filmu "The Flash" chcą, aby Warner Bros. Discovery pozbył się filmu z superbohaterem. Ich reakcja spowodowana jest kolejnymi oskarżeniami wobec gwiazdy produkcji Ezry Millera.
Ezra Miller miał być nową gwiazdą młodego pokolenia w Hollywood. Ma na koncie "Musimy porozmawiać o Kevinie" z Tildą Swinton, ale przede wszystkim blockbustery: serię "Fantastyczne zwierzęta" i "Ligę Sprawiedliwości". Jednak od kilku miesięcy zamiast o nadchodzących projektach z udziałem aktora pisze się przede wszystkim o jego burdach, awanturach z policją i nowych zarzutach, jakie się mu stawia.
Zaczęło się wiosną, gdy policja opublikowała tzw. mugshoty, czyli zdjęcia zrobione na posterunku policji. Aktor został zatrzymany za wszczęcie awantury w klubie karaoke i napaść. Niedługo później ujawniono kolejny incydent, a potem pisano o ponownym aresztowaniu aktora. W miniony poniedziałek został oskarżony o włamanie się i kradzież kilku butelek alkoholu z prywatnej rezydencji w Vermont, w USA. Miller włamał się do domu pod nieobecność właścicieli. Nagrały go kamery monitoringu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje
Kolejny incydent z udziałem Millera wywołał burzę na Twitterze. Widzowie nie mogą pojąć, jakim cudem Warner Bros. Discovery dalej utrzymuje, że "The Flash" jest jednym z centralnych punktów strategii firmy dotyczącej dużych filmów o superbohaterach.
"Ze wszystkimi jego zarzutami o napaści na tle seksualnym, a teraz tymi z kradzieżą, dziwię się, że Warner Bros. jeszcze nie pozbyła się 'The Flash'" - napisał jeden z fanów na Twitterze. "Film z Flashem musi być niesamowity, bo pomimo wszystkiego, co się dzieje wokół niego, Warner Bros. wciąż mówi 'nie, musisz zobaczyć go'" - ironizował inny użytkownik.
Internauci wytknęli też wytwórni hipokryzję. Choć gotową "Batgirl" Warner usunęł w celu "ochrony marki", to stoi murem za filmem, którego gwiazda co chwilę staje w obliczu zarzutów kryminalnych. Nawet reżyser Kevin Smith przyznał, że ten ruch ze strony Warner Bros. Discovery jest wyjątkowo zły.
Trwa ładowanie wpisu: twitter