Upokarzająca sytuacja. Fani aktora są nią oburzeni
Największy, przed premierą drugiej części "Avatara", kinowy przebój 2022 roku "Top Gun: Maverick" otrzymał dwie nominacje do Złotego Globu (w tym dla najlepszego dramatu). Wśród nominowanych aktorów nie znalazł się jednak Tom Cruise. To jedno z największych rozczarowań wczorajszego dnia.
"Top Gun: Maverick" w trakcie dystrybucji kinowej zarobił na całym świecie 1,488 miliarda dolarów. Drugi tytuł na liście "Jurassic Park Dominion" minimalnie przekroczył pułap miliarda dolarów. Komercyjny sukces filmu z Tomem Cruise'em był więc spektakularny. I ewentualna porażka z superprodukcją Jamesa Camerona "Avatar: Istota wody" nic w tym temacie nie zmieni.
Nie można powiedzieć, że dziennikarze należący do Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej nie docenili osiągnięcia filmu. "Top Gun: Maverick" otrzymał nominację do Złotego Globu w najważniejszej kategorii (najlepszy dramat). Będzie też rywalizował w kategorii najlepsza piosenka. I tu Lady Gaga z utworem "Hold My Hand" jest nawet faworytką. Wiele osób jest jednak rozczarowana faktem, że nominacji nie otrzymał Tom Cruise, którego "benefisowa rola" nadała filmowi wyjątkowego i szlachetnego charakteru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fani Toma Cruise'a (ale także niektórzy dziennikarze) są zdania, że kreacja aktora była tak wartościowym elementem produkcji "Top Gun: Maverick", że nominowanie filmu w kategorii najlepszy dramat, a przy tym pominięcie go w kategorii najlepszy aktor w dramacie jest działaniem pozbawionym logiki. "To tak jakby nominować "Gladiatora", a zignorować rolę Russella Crowe" – napisał jeden z fanów.
Dziennikarze natomiast zwracają uwagę, że Cruise, który przez długi czas był ulubieńcem Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, od kilkunastu lat jest przez ich członków regularnie pomijany w nominacjach. A w przeciwieństwie do Oscarów mogą oni nominować do swojej nagrody aż dziesięciu aktorów w pierwszoplanowych rolach (po pięciu w kategoriach najlepszy aktor w dramacie oraz w komedii lub musicalu).
Przypomnijmy, że Tom Cruise ma na swoim koncie trzy nominacje do Oscara ("Urodzony 4 lipca", "Jerry Maguire", "Magnolia"). Dokładnie za te trzy kreacje Cruise otrzymał Złote Globy (we wszystkich możliwych dla niego aktorskich kategoriach: aktor pierwszoplanowy w dramacie, pierwszoplanowy w komedii oraz aktor drugoplanowy). Poza tym Cruise był jeszcze czterokrotnie nominowany do Złotego Globu. Po raz ostatni za drugoplanową rolę w komedii "Jaja w tropikach".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości" i "Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.