Fenomen: Dobre chęci to nie wszystko

"Fenomen" w pierwotnym zamierzeniu miał być swoistym protestem wymierzonym w rodzimy biznes rozrywkowy, epatujący odbiorców niestrawną pulpą oraz filmowe upodobania Polaków. Pomysł niezwykle odważny i wydawać by się mogło, że dość łatwy do zrealizowania, ponieważ reżyser za broń bezlitośnie wymierzoną w oponentów wybrał sobie komedie. Szkoda tylko, że po głowach dostaje się także samym widzom, którzy przecież nic nie zawinili.

Ewa Hornich i Przemysław Cypryański w ''Fenomenie''
Źródło zdjęć: © Kino Świat

Fabuła skupia się wokół paru mniej, lub bardziej powiązanych ze sobą wątków. Punktem wyjścia jest tragiczny splot pomyłek, w wyniku którego serialowa aktorka Agnieszka (Ewa Hornach) rezygnuje z intratnej posady w telewizyjnym przeboju, po czym znika, chcąc rozpocząć nowe życie. Jej przyjaciele z ekipy filmowej postanawiają nakręcić pełnometrażową, ambitną produkcję, w której główna rola przypadłaby właśnie Agnieszce. Filmowcy jadą do Płocka, gdzie rozpoczyna się casting do głównej roli męskiej, przyciągający cały korowód barwnych i dziwacznych indywiduów.

Komedia omyłek Paradowicza zbudowana jest na banalnych i ogranych patentach, które wszyscy gdzieś już widzieliśmy. Czy kogoś mogą śmieszyć policjanci stojący z suszarką, zamiast z radarem? Albo stereotypowo potraktowani bohaterowie, których cechy zostały wyolbrzymione do granic możliwości? I chociaż sam reżyser odżegnuje się od chęci wprowadzania jakichkolwiek rewolucyjnych zmian do gatunku, to „Fenomen” i tak wypada na tej płaszczyźnie, może nie tragicznie, to po prostu blado. Odbiór komplikuje też wspomniana wielowątkowość, która wprowadza niepotrzebny chaos i sprawia, że film jest wyjątkowo nierówny, a w najgorszych momentach nadzwyczaj nużący.

Najjaśniejszym punktem produkcji są kreacje aktorskie. Reżyser w głównych rolach obsadził młodych, mało doświadczonych aktorów, którzy poradzili sobie nad wyraz dobrze i w zasadzie udźwignęli cały film. Fenomenalnie, nomen omen, wypadły Anna Oberc i Monika Dryl w rolach Jadźki i Oliwii – infantylnych i głupiutkich przyjaciółek o nad wyraz małych rozumkach. Ich przerysowane zachowanie i dialogi autentycznie śmieszą. Równie komicznie rysują się relacje między nadopiekuńczą matką-dewotką ( świetna Elżbieta Okupska)
i gamoniowatym synem-aktorem (Rafał Cieszyński)
.

Można się domyślać, że w zamierzeniu Paradowskiego silną stroną filmu i swoistym puszczaniem oka do widza miały być epizodyczne role znanych i lubianych. Niestety ani Krzysztof Ibisz, ani Jan Nowicki czy Ryszard Barycz w żaden sposób nie uatrakcyjniają odbioru „Fenomenu”. Co więcej, oglądając ich na ekranie, zadajemy sobie pytanie co oni właściwie tam robią.

Szlachetny, skądinąd, cel jaki przyświecał reżyserowi rozbił się niestety o twarde skały rzeczywistości. Widz ma wrażenie, że twórcy chcieli zawrzeć w filmie wszystkie pomysły, jakie przyszły im do głowy. Mało zabawna komedia omyłek, satyra na przemysł filmowy, parodia komedii romantycznych, a także… promocja miasta Płocka, które było jednym z głównych beneficjentów przedsięwzięcia. Wyszedł z tego pokraczny twór, którego na pewno nie można nazwać fenomenem…

Wybrane dla Ciebie
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Po 50 latach zorientował się, że popełnił błąd. Internet nie zostawia na Pacino suchej nitki
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
Oto nowy Rocky. Jest o ponad 50 lat młodszy od Stallone'a
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
"Fantastyczny". Nowa wersja hitu z lat 80. W PRL kultowy film wideo
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Najdłuższe samobójstwo w historii Hollywood. Życie Montgomery’ego Clifta poraża tragizmem
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Program TV. Polska komedia, która zawojowała kina, teraz do zobaczenia w domu
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Premiery w październiku 2025. "Historia Eda Geina" ma konkurencję, idzie "Potwór z Florencji"
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
Numer jeden w Polsce. Pentagon uderza w przebój Netfliksa
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
"Wiozą mamę". Została zabita na oczach córeczki przez stalkera
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Costner w tarapatach. Przegrywa w sądzie
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Budzi kontrowersje. Dla wielu widzów najlepszy polski serial wojenny
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
Bijatyka w zatłoczonym barze. Hollywoodzki aktor położył rękę na niewłaściwej kobiecie
W PRL został zakazany. Powraca "najbardziej wstrząsający film wojenny"
W PRL został zakazany. Powraca "najbardziej wstrząsający film wojenny"