Pierwsze kroki
Karierę w branży zaczął wcześnie - miał 8 lat, kiedy w jego szkole zjawiła się ekipa filmowa poszukująca dzieci, które potrafiły dobrze czytać.
- Czytałem już przed pójściem do szkoły, przepisywałem słowa... Chyba świetliczanka powiedziała, że m.in. ja dobrze czytam - wspominał w "Super Expressie" Łobodziński, dodając, że jego rodzice bardzo dbali o edukację syna. - Zrobili próby dźwiękowe, załapałem się na drugorzędną rólkę w radzieckim filmie wojennym "Taki duży chłopiec", a potem naprawdę sporo dubbingowałem.