Finał "Yellowstone" bez Kevina Costnera. Jak twórcy to rozwiążą? Jest zapowiedź

Gdy twórcy "Yellowstone" przerwali 5 sezon w kulminacyjnym momencie, fani serialu byli zdruzgotani, szczególnie, że kolejne newsy z planu produkcji nie zwiastowały szybkiego powrotu. Długo i dużo mówiło się o konflikcie Kevina Costnera z producentami. W końcu gwiazdor ogłosił, że nie wróci do roli nestora rodu, Johna Duttona.

Costner postawił wszystko na jedną kartę i w pełni poświęcił się pracy nad dziełem życia, czyli "Horyzontem". Po premierze pierwszej części filmu wiadomo już, że nie była to opłacalna decyzja, biorąc pod uwagę, że gwiazdor wydał grube miliony i zastawił własny dom, by zrealizować to filmowe marzenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co zatem stanie się z Duttonami bez czołowej postaci? Zapowiedź serialu złożona z klipów z poprzednich sezonów daje po części odpowiedź na to pytanie. Costnera praktycznie nie widać. Produkcja koncentruje się na postaciach dzieci Johna i ich konflikcie. Pierwsze skrzypce będą najprawdopodobniej grać Beth (Kelly Reilly) i jej brat Jamie (Wes Bentley).

Od dłuższego czasu porównywało się "Yellowstone" do hitu Maxa (dawniej HBO), "Sukcesji". Duże pieniądze, rodzinny konflikt i nie zawsze moralne wybory bohaterów obu produkcji mówiły same za siebie.

Odsunięcie głównej postaci serialu w finale też wydaje się znajomym pomysłem. W 4 sezonie "Sukcesji" widzowie przeżyli szok, gdy okazało się, że twórcy uśmiercili Logana Roya i ostatnie odcinki hitu będą koncentrowały się już tylko na jego dzieciach. Wygląda na to, że osoby odpowiadzialne za "Yellowstone" przewidziały podobny scenariusz.

Yellowstone" to opowieść o rodzinie ranczerów, na czele której stoi bohater grany przez Costnera. Duttonowie walczą nie tylko ze sobą, ale także z bezwzględnymi deweloperami oraz rdzennymi mieszkańcami rezerwatu. Serial, który można w całości obejrzeć tylko na platformie SkyShowtime", doczekał się 5 sezonów oraz licznych spin-offów.

Finałowe odcinki zobaczymy 14 listopada.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: