''Zaryzykował''
Myślała, że to już koniec jej przygody z aktorstwem. Ale po kilku miesiącach pobytu w Sydney uznała, że musi spróbować wrócić do zawodu. Nawiązała kontakt z reżyserem Philipem Keirem. Spodobała mu się na tyle, że zaoferował jej rolę w spektaklu „Bachtanki”.
- Rozmawialiśmy trochę na migi. Rozumiałam już wtedy prawie wszystko po angielsku, ale nie bardzo potrafiłam mówić. Dlatego na wszelki wypadek na wszystkie pytania odpowiadałam: "Tak"– wspominała w Rzeczpospolitej. * - Zapewniłam go, że sobie poradzę, że się wszystkiego nauczę. I on zaryzykował. Ktoś mi nagrał na kasecie tekst, uczyłam się go na pamięć, siedząc ze słownikiem i sprawdzając dokładnie znaczenie każdego słowa. I tak osiem miesięcy po przyjeździe do Australii weszłam w próby w profesjonalnym teatrze.*