Sukces dzięki talentowi
Swoją popularność tłumaczyła tak:
- Film jest jak gdyby przyzwoleniem na rzeczy niedozwolone. Dla widzów ja byłam takim przyzwoleniem.
Jednocześnie aktorka ma do siebie duży dystans i uważa, że swój sukces zawdzięcza przede wszystkim determinacji, a nie urodzie.
- Wcale nie uważam, że miałam duże walory fizyczne. Na początku drogi aktorskiej wiedziałam, że muszę się przebić, nie ze względu na urodę, ale dlatego, że bardzo tego chciałam. Miałam nosa do scenariuszy, szczęście do pewnych reżyserów. I jakoś poszło – mówiła w Gwiazdach w zbliżeniu.